instagram

Czy demokracja w Polsce nie ma sensu

Jaroslaw ma racje ze demokracja w Polsce nie ma sensu. Polskie spoleczenstwo w wiekszosci zatrzymalo się na feudalizmie. Demokracja dla przeciętnego obywatela oznacza tyle że jest wiele sklepów, w których można kupić tanio masło i jajka.

Wyjezdzajac poza wieksze miasta widac ze Polska nadal oczekuje sprawiedliwego Pana zamiast uczciwego systemu. Wiekszosc Polakow oczekuje Pana ktory codziennie wytlumaczy i nakaze co trzeba robic, nie bedzie za mocno bil, a i czasami ukrasc pozwoli. W świecie dużych miast przekłada się to na firmowy samochód, komórkę, kartę sportową i budżet na szkolenia. W świecie małych miast wygląda to jeszcze inaczej.

Oczekiwania tych lub innych elit, że Polska nadrobi zaleglości sa złudne, poniewaz czas potrzebny do nadrabiania powoduje ze oddalamy się wzgledem spoleczenstw Zachodnich ktore również się rozwijaja. W obecnych czasach możemy miec te same gadzety technologiczne, ale nie mamy tej samej swiadomosci politycznej, spolecznej w wiekszosci kwestii jak spoleczenstwa zachodnie.

Nie potrafimy rozmawiac o imigracji, nie rozumiemy zjawisk patriotyzmu, globalizacji. Jak możemy rozmawiac o ekonomii, skoro nie potrafimy nawet rozmawiac o seksie. Polacy nie maja już zaleglosci w obszarze posiadania, ale mamy ogromne zaleglosci w takich obszarach jak wiedza o społeczeństwie, gospodarce, wolności. Zaległości te są brutalnie wykorzystywane przez polityków i pracodawców, a także przez marketerów. Kiedyś będziemy o tym kręcić filmy.

Najwieksze zaleglosci, jakie dziela nas od spoleczenstw zachodnich dotycza jednak edukacji w podstawowych obszarach. Jak słusznie zauważył naczelnik Państwa już 26 lat temu: “Niezależnie jak wyglądają siły, które się dzisiaj spierają, to mamy do czynienia z procesem kompromitowania się demokracji, która w Polsce nie okrzepła, która raczkuje, a która już jest ośmieszana, już coraz więcej ludzi mówi, że właściwe lepiej byłoby rządzić Polską na innych zasadach”