instagram

Dobro większości ponad państwem prawa

Celem przebudowy państwa (“dobra zmiana”) jest eliminacja wszelkich, wynikających z prawa i z mechanizmów demokracji, przeszkód w realizacji zamiarów władzy. W poprzedniej kadencji Jarosław Kaczyński nazywał to “przełamywaniem imposybilizmu prawnego”. To echo poglądów jego nauczyciela i mentora prof. Stanisława Ehrlicha, który uznawał nadrzędność woli politycznej (PZPR) wobec prawa. Prawo jest według tej koncepcji narzędziem do realizacji woli politycznej. Jeśli prawo sprzeciwia się tej woli – można je obejść lub zmienić. W PRL władza działała (przynajmniej w teorii) w imieniu “ludu pracującego”. PiS sprawuje władzę w imieniu “wyborców”.

Mentalność wyborców według “woli politycznej” jest następująca. Trzecia Rzeczpospolita powstała jako manipulacja dokonanego przy okrągłym stole przez reprezentację układu komunistycznego, który za pomocą różnych fortelów stworzył układ postkomunistyczny celem przejęcia władzy. W efekcie powstała III RP, a w ramach tego tworu istnieją pewne grupy, które wykorzystując system prawny, są winne łamania solidaryzmu społecznego, w szczególności w sektorze prawnym (trybunały, prokuratury), finansowym (banki, fundusze), handlu (hipermarkety, handlowcy), itd. Według dominującej “woli politycznej” dla powyższych grup eldorado należy wygasić metodami innymi niż obecne metody prawne. ponieważ okazały się one nieskuteczne.

Władza realizuje wolę elektoratu. Elektorat oczekuje od aparatu państwowego skuteczności, obecnie: ręcznego sterowania prokuraturą, paraliżowaniem funkcjonowania cwaniaczków, kontrolą i inwigilacją prewencyjną, zapobieganiem rozwarstwienia społecznego, nadzorowaniem prowadzenia dochodzeń, nadzorowaniem orzecznictwa sądowego. Patologiczny sposób działania władzy nie wynika jednak w ogóle z mentalności przywódców, ale elektoratu. Powód dla którego “wszyscy politycy” są “tacy sami” wynika z tego że istotnie wszyscy realizują oczekiwania tego samego narodu. W Polsce ten system przekonań jest dominujący, i nie ma znaczenia, która partia będzie te poglądy reprezentowała. Zmieniają się czasy, zmieniają się systemy, ale oczekiwania zamordyzmu pozostały i są wdrażane dokładnie jak za komunizmu. Oczekujemy takiej władzy, która będzie w stanie wyrównać pluralizm poglądów, nierówności wobec prawa, rozwarstwienie dochodów. Dobro większości ponad państwem prawa.

Zobacz także: Państwo totalne w sto dni (Gazeta Wyborcza)