instagram

Każdy kolejny rok

Każdy kolejny rok przynosi zmianę i jest to z pewnością zmiana na lepsze. Lepsze to lepsza miłość, pasja i radość. Nie ma jednak bardziej mierzalnych zewnętrznie metryk niż chociażby zeznania podatkowe, akty urodzenia aby postęp ten jakoś wyjaśnić.

Każda zmiana zawsze przynosi koszt i nie każda zmiana jest oczekiwana. Ponieważ ostatnie zmiany tak, w życiu prywatnym, jak i zawodowym są raczej spowodowane, aniżeli zamierzone, zaczynam widzieć wzorce. Jeden wzorzec który może powinienem widzieć polega na tym, że niezauważenie stałem się kontraktowym partnerem i kontraktowym pracownikiem.

W końcu jeśli spojrzeć historycznie, to w życiu prywatnym jedyne niespodziewane zakończenie związku następowało wówczas kiedy rozpoczynał się jego nowy etap – urodzenie nowego dziecka oznaczało zawsze zmianę. W tym sensie czuję się od jednego zadania, albo właściwie od wykonywania zadania ojca.

Podobnie z zatrudnieniem, charakter mojej pracy oznaczał że toczyła się ona praktycznie jedynie do rozliczenia danego projektu, wdrożenia nowego rozwiązania na rynek. Jakoś zapomniałem mieć o to pretensje, tylko dlatego że jestem wymagającym partnerem i wymagającym pracownikiem.

Trudno powiedzieć czy może jest tak że ja sam do tego dążę w jakiś sposób nie ujawniający się w kontrakcie albo zachowaniu, a może niektóre osoby  po prostu są postrzegane jako osobowości kontraktowe, niezbędne do zrealizowania określonego zadania.