instagram

Kształtowanie postaw

Urzędnicy państwowi od kuratora sądowego, przez urzędnika skarbowego, aż po ministra sprawiedliwości od lat starają się wyprodukować człowieka idealnego stosując mniej lub bardziej wyszukane metody pedagogiczno-wychowawcze.

Idealnego według własnego uznania. Uznania zgodnego z gołębim sercem albo kierunkiem politycznym. Jedni i drudzy posługują się zatem określoną polityka przyjętego systemu wartości, u podstaw którego leży zwykła arogancja w przekonaniu że politycy są lepsi i zatem wiedzą lepiej, a zatem w ich mniemaniu jest ich obowoazkiem kształtować innych poprzez promowanie określonych postaw.

Politycy wszelkiego typu jakich spotkać można na wiecach, w kościele i urzędzie są święcie przekonani o swojej mesjańskiej misji wychowawczej względem społeczeństwa, a postawy niezgodne z założeniami (katolickimi, patriotycznymi) spotykają się nie tyle z dezaprobatą co przekonaniem o konieczności naprostowania. Problem w tym oczywiście że polityka się zmienia, podobnie jak i politycy.

Żeby zrozumieć urzędnika, a może nawet polityka, trzeba zrozumieć jedną rzecz. Podstawową sprawą odróżniającą polityka lub urzędnika, od przeciętnego człowieka jest zwykła arogancja.

Urzędnicy państwowi od kuratora sądowego, przez urzędnika skarbowego, aż po ministra sprawiedliwości od lat starają się wyprodukować człowieka idealnego stosując mniej lub bardziej wyszukane metody pedagogiczno-wychowawcze.

Idealnego według własnego uznania. Uznania zgodnego z gołębim sercem albo kierunkiem politycznym. Jedni i drudzy posługują się zatem określoną polityka przyjętego systemu wartości, u podstaw którego leży zwykła arogancja w przekonaniu że politycy są lepsi i zatem wiedzą lepiej, a zatem w ich mniemaniu jest ich obowoazkiem kształtować innych poprzez promowanie określonych postaw.

Politycy wszelkiego typu jakich spotkać można na wiecach, w kościele i urzędzie są święcie przekonani o swojej mesjańskiej misji wychowawczej względem społeczeństwa, a postawy niezgodne z założeniami (katolickimi, patriotycznymi) spotykają się nie tyle z dezaprobatą co przekonaniem o konieczności naprostowania. Problem w tym oczywiście że polityka się zmienia, podobnie jak i politycy.