instagram

Pomyłki FBI: Myśliwce eskortowały samolot pasażerski

Powodem było to, że amerykańskie władze bezpieczeństwa znalazły na liście pasażerów kilkanaście nazwisk widniejących na listach osób podejrzanych o terroryzm – podała CNN.

Samolot wiozący około 240 pasażerów wylądował w wieczór sylwestrowy na lotnisku Dullesa pod Waszyngtonem, po czym odkołował w bezpieczne miejsce w odległej części lotniska. Tam na pokład wkroczyli agenci FBI i poddali przesłuchaniu podejrzanych pasażerów. Jedną z kobiet, prawdopodobnie pochodzącą z Bliskiego Wschodu, zapytywano wielokrotnie, dlaczego podróżuje bez męża.

Sprawdzano także bagaże. Zanim agenci FBI upewnili się, że w samolocie nie ma nikogo i niczego podejrzanego, upłynęło według CNN od trzech do pięciu godzin. Aż do zakończenia inspekcji wszyscy pasażerowie musieli pozostać na pokładzie samolotu.

W środę i w czwartek meksykańskie linie lotnicze Aeromexico odwołały na prośbę władz USA swoje loty z miasta Meksyk, stolicy kraju, do Los Angeles w Kalifornii. Strona amerykańska miała podobno zastrzeżenia do sposobu sprawdzania pasażerów na lotnisku w Mieście Meksyk.

W piątek francuskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych podało, że powodem odwołania w okresie świątecznym w sumie sześciu lotów linii Air France z Paryża do Los Angeles była obecność wśród pasażerów osób o nazwiskach podobnych – bądź identycznych – z nazwiskami terrorystów, znajdującymi się na listach amerykańskiego Federalnego Biura Śledczego (FBI).

Ostatecznie okazało się, że we wszystkich przypadkach zaszła pomyłka, wynikająca z podobnie lub identycznie brzmiących nazwisk, a także braku danych na temat daty i miejsca urodzenia podejrzanych pasażerów.

Z obawy przed zamachami terrorystycznymi władze Stanów Zjednoczonych wzmogły w ostatnich dniach środki bezpieczeństwa. Stan podwyższonej czujności obowiązuje także w ruchu lotniczym.