instagram

Postawa przedsiębiorcy

Paweł Surgiel o 1:30 w nocy chciał zabrać auto z parkingu na Tarchominie. Zauważył tam samochód straży miejskiej, zajmujący cztery miejsca. Zasugerował funkcjonariuszom, że normalny obywatel dostałby za to mandat. I rozpętało się piekło. – Strażnik miejski odpowiedział, że jestem pijany i żebym się odpie….

No i rozpętało się piekło, a wkrótce media doniosły że “Strażnicy miejscy, którzy pobili i wywieźli mężczyznę do lasu, zatrzymani. Dziś zajmie się nimi prokuratura”. Jak do tego doszło można poczytać w mediach. Interesujące jest jednak to że ludzie, którzy może nawet wcześniej nie zachowali się tak na służbie, ani nawet może i nie przejawiali agresji w życiu prywatnym, doprowadzili do takiego starcia. Dlaczego to zrobili?

Otóż przedsiębiorcy tacy jak Paweł – zawodowo niejako mają pewne poczucie wolności i sprawiedliwości, które nie pozwala im przejść obojętnie obok samochodu straży miejskiej, który zajmuje cztery miejsca. Przeciętny Janusz schowałby twarz w kołnierz, a przedsiębiorca taki jak Paweł zwróci uwagę i będzie potrafił swoją rację uzasadnić. Przedsiębiorca taki jak Paweł nie czuję się absolutnie gorszy względem nikogo, więc nie pozwoli aby ktoś zarzucał jemu chociażby pijaństwo, jeśli zarzut jest bez uzasadnienia.

Przedsiębiorca taki jak Paweł nie jest odosobniony, ani w wyjątkowym dla tego fachu poczuciu sprawiedliwości, ani w poczuciu własnej wolności czy równości wobec innych, szczególnie funkcjonariuszy państwowych których utrzymuje. Z kolei wielu przestępców “przebranych” za zwykłych “januszy” wie instynktownie z kim ma do czynienia i takich typów nie toleruje. Ta armia w straży miejskiej, na ulicach i w urzędach i jest gotowa na bardzo wiele żeby dołożyć tzw. “sprawiedliwości społecznej”, choćby w jej “w dokładaniu” trzeba by się posunąć do rękoczynu.

Przedsiębiorcy zatem są grupą szczególnie narażoną na niesprawiedliwość i przemoc. Przedsiębiorcy nie oczekują i nie cieszą się żadnymi przywilejami, a wręcz przeciwnie – nakładana na nich jest szczególna odpowiedzialność, której oczekują również od innych. Przedsiębiorcy naturalnie nie chowają żadnych oczekiwań w kołnierz, co przekłada się często na różnego rodzaju kłopoty, bo budzą zwykłą agresję wśród wielu osób. Paweł, którego obserwuję z podziwem, również nie pierwszy raz ma kłopoty, choć jest niemal pewne że faktycznie nie było w tym żadnej jego winy.

Źródło: http://natemat.pl/171671,mieli-wywiezc-mezczyzne-do-lasu-i-go-pobic-straznicy-miejscy-zostana-dzisiaj-przesluchani-i-uslysza-zarzuty