instagram

Słuchanie pacjenta

Koszty w służbie zdrowia. Idziesz do lekarza. Dostajesz skierowanie do szpitala. Próbujesz dostać się do chirurga – przyjeżdżasz sam i czekasz. Generujesz najniższy możliwy koszt dla służby zdrowia. Po dwóch godzinach z braku zainteresowania jakichkolwiek lekarzy w dwóch szpitalach, wracasz do domu po to żeby po kilku godzinach wrócić karetką w to samo miejsce na ten sam zabieg angażując wszystkich. W tym momencie generujesz najwyższy możliwy koszt dla służby zdrowia, którego dałoby się uniknąć.

Czekam tylko na spotęgowanie głupoty poprzez zarzut nieuzasadnionego wezwania karetki, który oczywiście najchętniej zabrałbym do sądu, gdzie służba zdrowia ponosząc najwyższy koszt dodatkowo przegrałaby generując jeszcze dodatkowo koszty odszkodowania.

Całego zamieszania dałoby się uniknąć gdyby słuchano pacjenta. Pacjent mówił: “zajmijcie się na spokojnie tym w ciągu godziny, bo to najlepsze rozwiązanie”. Może zamiast tego powinienem mówić “albo k* teraz na zrobicie to spokojnie albo za kilka godzin w podskokach”.