instagram

Średnia wygląda nieźle, mediana – gorzej

Dlaczego średnia krajowa rośnie, a wielu pracowników nie odczuwa tych zmian? – Sytuacja na rynku pracy poprawia się, ale średnią krajową ciągnie mała grupa największych firm, w których płaci się zdecydowanie lepiej niż na większości rynku – tłumaczy dr Jacek Tomkiewicz*, ekonomista z Akademii Leona Koźmińskiego.

Mediana oddaje rzeczywistość znacznie trafniej niż podawane co miesiąc dane o przeciętnym wynagrodzeniu, bo większość z nas zarabia mniej, niż wynosi średnia krajowa: płacę poniżej 4346 zł brutto (średnia płaca w październiku 2016 r.) otrzymywało aż 66 proc. pracujących. Innymi słowy, rośnie rozwarstwienie społeczne. Sytuacja nie zaskakuje biorąc pod uwagę politykę, która faworyzuje bardzo wąską grupę osób pracującą dla firm otrzymujących dotacje, realizujących zamówienia publiczne. Uprzywilejowane firmy mają dostęp do funduszy umożliwiających wypłacanie wynagrodzeń niedostępnych dla pozostałych przedsiębiorców i ich pracowników.

Z danych GUS dowiadujemy się jeszcze, że zostanie “bogatym” w Polsce nie jest tak trudne, jakby się mogło wydawać. Żeby załapać się do grona 10 proc. najlepiej zarabiających Polaków, wystarczy otrzymywać pensję w wysokości 7,2 tys. zł brutto. Jeśli to prawda, znalazłem się w tej grupie na dekady wcześniej, aniżeli sądziłem. Co ważniejsze, dzisiaj wiem dlaczego. Niestety, jeśli rzeczywiście, wraz ze znajomymi, zaliczamy się do pewnej unikatowej grupy, warto powiedzieć również o niesprawiedliwości jaka się wiąże z powodami, dla których w ogóle znaleźliśmy się w tej grupie. Umiejętność rozgrywania naiwności spółek państwowych, dotacji unijnych – nie są w końcu umiejętnością która jako taka sama w sobie powinna nas lokować w tak uprzywilejowanej grupie.