instagram

System, nie ludzie

Społeczeństwo w czasach komunizmu w większości nie miało pojęcia na jakiej podstawie legitymizowano największe przekręty i nadużycia polski ludowej – niesłusznie winiąc komunistów, a nie system komunistyczny.

Obarczanie komunistów winą za niepowodzenia komunizmu było zresztą powodem przeciągania komunizmu tak długo, jak długo ludzie wierzyli że system da się naprawić znajdując lepszych komunistów. Tymczasem największe wypaczenia komunizmu brały się z samej konstrukcji systemu komunistycznego. Wyniszczające Polskę zapisy umieszczono w samej komunistycznej konstytucji. Dzisiaj te same argumenty, jakie wówczas zapisano w słusznie obalonej konstytucji, słyszymy w telewizji państwowej od polityków partii rządzącej. Istota problemu jest taka że dzisiaj społeczeństwo wierzy w to że te same słusznie obalone przepisy może wprowadzić jakaś nowa grupa polityków, którzy z racji swojej odmienności od ówczesnych komunistów, spowodują że tym razem wdrożenie tych samych barbarzyńskich przepisów odbędzie się z korzystnym efektem. Faktycznie jednak nadużycia komunizmu nie brały się z postaw komunistów, ale z samej konstrukcji systemu komunistycznego.

Faktycznie wypaczenia komunizmu brały się z podporządkowania wszystkich władz jednej władzy, a w ramach tej jednej władzy przekazanie wszystkich kompetencji jednej partii, a w ramach tej jednej partii przekazanie wszelkiego nadzoru jednemu człowiekowi – dokładnie jak to się dzieje obecnie.