instagram

Walka z terroryzmem…

Na stronie http://info.onet.pl/786082,12,item.html jest artykuł o tym jak Irańczycy walczą z Al-Kaidą. Zwróćcie uwagę na wypowiedź o tym że działania Irańczyków są “dowodem na to że walczą z terroryzmem”. Dowodem dla kogo? O tym nikt nie pisze, ale Amerykanie naciskają teraz na wiele krajów aby opowiedziały się przeciw terroryzmowi (aka. poparły politykę Busha). Ustąpienie prezydenta Liberii, śmierć urlopowanego dyktatora jakiejś “Elbonii” (nazwa zapożyczona) w Arabii Saudyjskiej. Nawet Kadafi wystąpił ostatnio w dresach Nike (żart), ale fakt: opowiedział się przeciwko terroryzmowi. Bush “poprosił” Kadafiego żeby “dał gest” i wypłacił odszkodowania ofiarom terrorystów, których wcześniej wspierał (strącony samolot pasażerski z lat osiemdziesiątych). Ciekawe kiedy dyktator Kuby dozna wylewu krwi do mózgu, albo (co pewniej) stwierdzi: “znudziło mi się” i to będzie jego pełne oświadczenie w związku z rezygnacją. Media przekażą że odchodzi na emeryturę…