1200 litrów
To niesamowita ilość, ale licząc worki, miesięcznie 1200 litrów śmieci papieru (i około połowę tego plastiku) zużywa taka przeciętna rodzina jak w mojej okolicy.
Nie samochody spalinowe, ani transport lotniczy, ale przemysł produkowania ton rzeczy, które ochoczo wyrzucamy – stanowi największe zagrożenie, z którym powinniśmy sobie zacząć radzić już dawno temu. Tym bardziej, że przy władzy trzymają się głównie przedstawiciele pokoleń, które uważają że najciężej pracowało się właśnie po to żeby najwięcej konsumpcji tego wszystkiego dzisiaj odbierać. Tak jest od pokoleń i zmienia się jedynie temat usprawiedliwienia: ekologicznych toreb, trwałych dóbr użytkowych, biodegradowalnych komponentów, odnawialnych źródeł. Nic jednak nie zmienia degradacji środowiska oraz tego, że powinniśmy przestać odwracać wzrok od niemożliwego, czyli po prostu zużywania wszystkiego mniej.