Europa Dwóch Prędkości
Polska teoretycznie jest w Unii Europejskiej, ale nowa Unia to przede wszystkim wyższe wynagrodzenia i nowa prędkość rozwoju gospodarczego wyłącznie dla krajów strefy Euro.
Dzisiaj Kanclerz Mercel z prezydentem Macronem zapowiedziała, że powstanie mapa drogowa dla wspólnych projektów w Unii Europejskiej i strefie euro, którym będą patronować obydwa kraje. Szczegóły w lipcu, po francuskich wyborach parlamentarnych omówią je obydwa rządy na wspólnym posiedzeniu.
Polska pozostając poza strefą pierwszej prędkości skazana jest przede wszystkim na wysokie rozwarstwienie społeczne oraz niskie wynagrodzenia, które odbiegają od średniej w krajach Europy, gdzie różnica wynagrodzeń pomiędzy różnymi krajami nie jest tak dramatyczna, jak różnica pomiędzy wynagrodzeniami w Polsce, a wynagrodzeniami w strefie Euro.
Wytworzona w ten sposób sytuacja jest niezwykle korzystna. Polska znajdując się na peryferiach Europy w sensie praw pracowniczych staje się źródłem taniej siły roboczej dla Zachodnich koncernów, które inwestują w tym kraju na potęgę, a jednocześnie mogą korzystać z zasobów tanich terenów inwestycyjnych i bardzo taniej siły roboczej.
Różnica pomiędzy wynagrodzeniami w Polsce, a krajach Zachodnich tworzy niesamowite okazje inwestycyjne, tak dla Zachodnich przedsiębiorców. Nie powinno to jednak zniechęcać, ponieważ sytuacja powinna być również źródłem inspiracji również dla sprytniejszych rodzimych przedsiębiorców występujących w roli eksporterów produktów, a także usług.