instagram

Klęska działań w demografii

GUS właśnie ogłosił najnowszy raport o sytuacji demograficznej Polski. Marzenia o wielkiej Polsce wysuwane przez niektórych działaczy prawicy trzeba włożyć między bajki. Okazuje się, że przez ostatnie sześć lat nastąpił spadek urodzeń aż o 30 proc. Katastrofa demograficzna dawno już nastąpiła, a ja od około dekady piszę o depopulacji, podając konkretne wyliczenia.

To jednak chodzi nie o demografię jedynie, a o wszystkie cele wspólne, jakie możemy sobie stawiać.

Nieprawdą jest w tym jedynie to, że rządzący przez ostatnią dekadę wywiązali się z obietnicy 500+, bo obietnicą było odwrócenie trendu, który jedynie się pogłębił z zupełnie innych powodów. Wyborcy, którzy zagłosowali na “zwycięską partię” doskonale zdawali sobie sprawę z tego że popierając program 500+ głosują niezgodnie z logiką tego programu, ale głosowali zgodnie z własnym interesem, jaki wszyscy w tym mieliśmy.

Nie wszyscy zauważyli bowiem to, że logiki w takim rządzeniu nie było za wiele w ciągu ostatnich ośmiu lat, ale rządy były jak ten program: aby w interesie każdego było za nim głosować, nawet jeśli wszyscy wiedzieliśmy że jest on kompletnie bez sensu i żadnego zamierzonego efektu w demografii lub jakimkolwiek innym obszarze rządzenia nie przyniesie. Jedyne co mogę przewidzieć w tej sytuacji, to że nie uciekniemy od programów i rządów, które są sprzeczne z logiką, a nawet naszymi poglądami.

Co więcej, również w tym kraju dojdziemy do miejsca, w którym rządzący będą mogli mówić wprost o braku polityki, logiki, a nawet poglądów. W kraju takim jak Polska istnieje wielka nieufność do dobra wspólnego, zatem jedyne o czym można mówić w polityce to o indywidualnym interesie, jaki rządy tej lub innej partii która chce liczyć na tak wielkie poparcie, to musi przedkładać ponad interes wspólny kraju.