instagram

Koniec montowni śrubek

Zagraniczni inwestorzy wciąż widzą w nas zasoby taniej, choć dobrze wykwalifikowanej siły roboczej. Przeciwdziałać temu ma plan Morawieckiego. Nie dalej jak dwa tygodnie temu, podczas podczas IX Pomorskiego Kongresu Obywatelskiego Morawiecki przekonywał, że Polska musi przestać być “montownią śrubek”.

Tymczasem w Polsce rząd objął dotacjami i pakietem ulg koncern Mercedes-Benz, który ma otworzyć w Polsce montownie silników. Frank Deiss, szef działu produkcji układów napędowych Mercedes-Benz Cars wyjaśnił że „ultranowoczesne silniki” nowych generacji nadal będą produkowane w fabryce w Berlinie. Podobnie i prace badawcze nad nowymi technologiami, jak też zarządzanie zagranicznymi fabrykami pozostanie domeną menedżerów z Berlina oraz fabryki Mercedesa w Untertürkheim. Podsumowując, nasz udział w powstawaniu nowoczesnych technologii motoryzacyjnego koncernu nadal będzie się sprowadzać do skręcania śrubek na zlecenie niemieckiego koncernu.

Misja Morawieckiego zakończyła się tam gdzie się rozpoczęła, a Polacy na zmianę sytuacji poczekają co najmniej jedną dodatkową dekadę. Jedno co można od razu przewidzieć to że za rządów tej ekipy nie powstaną żadne istotne innowacje, nie zbudują żadnej nowej stoczni, lotniska czy istotne porty. Nie zmieni się struktura polskiego przemysłu, ponieważ żaden dekret żadnego premiera nie zmieni mentalności społeczeństwa, urzędników, prokuratorów, przedsiębiorców.