Kultura spotkań
Kultura spotkań wdarła się do wielu firm przeciągiem, ale mimo to nadal nie osiągnęła swojego pełnego potencjału.
Coraz więcej osób skarży się na całkowite wypełnienie kalendarzy spotkaniami, ale może ta kultura to nie jest żaden wirus, którego powinniśmy zwalczać, ale raczej nowa normalność, którą powinniśmy lepiej zarządzać.
Dochodzi do tego że w wielu firmach już niczego nie da się zrobić bez spotkania, ale może to i dobrze, bo te spotkania mogłyby przecież służyć właśnie blokowaniu czasu na robienie konkretnych rzeczy w izolacji od innych spotkań.