instagram

Ludzie bardzo definiują naszą historię

Kiedy miałbym opowiedzieć “co u mnie” to jest to powiedziane w kontekście zawsze osób z którymi spędzam czas: czy to film z koleżanką, czy spotkanie z kimś jeszcze innym. Z każdym projektem, każdą osobą inne wakacje, inne kraje, inne historie. Zawsze bez szczególnej presji: kiedyś liczyła się ilość doświadczeń, a nie takie mocne skupianie się na jednej osobie.

Mam wrażenie że raz mam za dużo w szerokości jak życie się rozciąga (w sensie naraz), ale również za dużo w sensie w ciągłości (historii w życiu). To co ostatnio mówiłem że w każdym kraju, mieście, związku, jesteś kimś jakby trochę innym.

Dzisiaj skupianie się na jednej osobie od lat tworzy poczucie jakbym prowadzić jakieś kompletnie inne życie innego człowieka, które przytrafiło się znowu Tobie. Każde miejsce i osoba jest jak kompletnie inne życie, które dostaje jeden człowiek.