Narzuty organizacji
Wiele narzutów powstających w większych organizacjach i społecznościach bierze się z ilości uczestników, konieczności ograniczania komunikacji między uczestnikami organizacji. To konieczność wprowadzania właśnie tych ograniczeń w takiej komunikacji powoduje, że wiele zmian może być komunikowanych jedynie wówczas, gdy zostały całkowicie uzgodnione, dopracowane, sprawdzone i zweryfikowane jako ostateczne.
Gdyby większa organizacja przyjęła reguły zwinnej organizacji musiałaby komunikować znacznie więcej przyrostów, spędzać znacznie więcej czasu na zbieraniu feedbacku. Ostatecznie liczba uczestników takiej komunikacji całkowicie przekreśliłaby zasadność wprowadzania jakiejkolwiek zmiany z uwagi na chaos i natłok komunikacyjny, którego większa społeczność mogłaby po prostu nie ogarnąć. Zamiast tego większe organizacje wybierają ograniczać komunikację i dopracowywać jej przedmiot – wprowadzając zmiany na podstawie cierpliwie i dokładnie tworzonych planów i projektów.
Jakie jest rozwiązanie tych narzutów? Rozwiązanie wydaje się prostsze o tyle, iż wydaje się oczywiste. Każdą ogromną organizację spowitą sieciami różnego rodzaju zależności należy po prostu podzielić na mniejsze, które będą autonomiczne. Jako organizacje autonomiczne mogą one specjalizować się w pełnieniu określonych funkcji dla większej całości, a jednocześnie autonomicznie dostarczać konkretne produkty swojej specjalizacji bez konieczności angażowania wszystkich pracowników we wszystkie aspekty komunikowania, standaryzowania i harmonizowania z całością większej organizacji.