instagram

Państwo mafijne

Szef lubelskiej Prokuratury Regionalnej Jerzy Ziarkiewicz miał wg. “Gazety Wyborczej” naciskać na jednego z podwładnych, by ten nie wnioskował o areszt dla brata komendanta głównego policji Jarosława Szymczyka.

Brat komendanta głównego policji jest według śledczych członkiem gangu, który na ogromną skalę okradał państwo poprzez tzw. karuzelę VAT. W sprawie jest mowa o kilkudziesięciu milionach złotych, zatem interwencja w sprawie brata była jak najbardziej uzasadniona ryzykiem długiego aresztowania, a prawdopodobnie ostatecznie i odsiadki.

Każdy kto miał okazję chodzić po tych przybytkach prawa i sprawiedliwości, gdzie niby siedzą ludzie ścigający przestępców – od razu po chwili zorientuje się że cała prokuratura, to ludzie którzy niewiele mają wspólnego z prawem.

W wielu miastach i prokuraturach od 2015 r. siedzą tam po prostu zwykłe bezczelne gangusy.