instagram

Ograniczanie rozrodczości

Ograniczanie rozrodczości w Polsce przynosi pierwsze owoce. – “Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z października 2020 r. w sprawie aborcji eugenicznej przynosi pierwsze owoce” – pisze w swoim komunikacie Ordo Iuris. Organizacja cieszy się z przymusowego “uratowanego dziecka” wbrew przerażonej matce, pisząc o “płodzie z wadą letalną braku czaszki. “

Instytucje pro life walczą o życie płodu bez czaszki, a kobiety przyglądają się sytuacji z przerażeniem i obawą że ktoś mógłby w ten sposób ratować życie ich dziecka. Wszyscy przyglądamy się spadającej corocznie liczbie urodzeń przerażonych kobiet, które zwyczajnie nie chcą ryzykować.

“Lewicowe media nagłaśniają historię kobiety ciężarnej, której szpital w Białymstoku odmówił aborcji na podstawie opinii dwóch psychiatrów, którzy zalecali ‘rozważenie terminacji ciąży’. Podstawą takiego orzeczenia lekarzy miał być zły stan psychiczny pacjentki, po tym jak dowiedziała się, że jej nienarodzone dziecko ma wadę letalną” – czytamy w stanowisku OI.

“Odmawiając zabicia dziecka kobiety, dyrektor szpitala powołał się m.in. na rozstrzygnięcie Trybunału Konstytucyjnego z 22 października 2020 r. (sygn. K 1/20), jak również argumentację Instytutu Ordo Iuris przedstawioną w opinii dotyczącej wyroku TK w sprawie aborcji eugenicznej” – stwierdza instytut.