instagram

Prosta sztuczka z regułą budżetową

Wyjęcie wydatków na obronność z reguły budżetowej nie ma na celu żebyśmy mogli więcej wydawać na obronność, ale żebyśmy mogli więcej wydawać na wszystkie inne cele oprócz obronności… Już tłumaczę.

Kiedy wszystkie wydatki na obronność wyjęte zostaną z reguły budżetowej to oznaczać będzie że będzie można sztucznie wyciągnąć wszystkie obecne wydatki na wojsko z listy wydatków na koncie. W ten sposób wielkość wydatków nagle spadnie. Wydatków na obronność nie będzie na liście, choć za wszystkich rządów zawsze na niej były. Rząd powie, że lista wydatków jest za krótka, bo wydatki są małe i stać rząd na kolejne marnowanie pieniędzy, co można szybko nadrobić jakimiś wydatkami i szybko przepompować pieniądze.

Następnie wszystkie wyjęte wydatki na wojsko zaksięgować na osobnym koncie i tam prowadzić, może nawet powiększyć względem obecnych wydatków, a może zmniejszyć (nie wiadomo), bo rząd obiecuje, ale ustawa nie precyzuje tej obietnicy, bo niczego w tym zakresie nie precyzuje. Wiadomo że suma zadłużenia będzie równała się długom na wszystkich kontach, ale rząd liczy zadłużenie tylko według długu jednego z bardzo wielu kont, na których nas zadłuża.

Może być nawet tak że suma długów wzrośnie, a wydatki na obronność spadną, albo suma długów wzrośnie, a wydatki na obronność zostaną na tym samym poziomie. Tu szykuje się sztuczka dość prosta, ale skuteczna.