instagram

Sprzedaż w Internecie

Ze wszystkich firm sprzedających w Internecie niewiele sprzedaje w Internecie. Wiele sklepów e-commerce sprzedaje na papierze i przez telefon do tego stopnia że nawet tuzy o wielomilionych obrotach wycofują funkcjonalność składania zamówień przez stronę. Tutaj pojawiają się słynne 8.1 ki które co by nie mówić NIE MOGĄ sprzedawać przez stronę na papierze, ani przez telefon. Gdyby nie ten malutki wymóg UE w zapisach słynnych 8.1 nek to sytuacja by się nigdy nie zmieniła.

Obecnie ogromna liczba flagowych marek, które mógłbyś PRZYSIĄDZ że sprzedają w sieci tak naprawdę w sieci nie sprzedaje nic lub blisko nic, obsługując 99% obrotów negocjując z klientami papierowe umowy twarzą w twarz. Nie mówię że sprzedaż przez Internet się nie dzieje, bo sprzedaż rośnie, ale w ogromnej większości sprzedaż komiwojażerska, sprzedaż przez telefon i sprzedaż na papier księgowana jest jako sprzedaż w Internecie.

W tej kategorii rośnie również liczba sklepów, startupów które WYCOFUJĄ możliwość przetestowania oferowanego produktu czy usługi przez Internet. Generalnie mam wrażenie że wszyscy zmierzają w stronę banków internetowych, które również oferują “otwórz konto przez Internet”, choć faktycznie sprzedają na papierze (wizyta w oddziale, kurier z papierem), a nie w Internecie.

Analogicznie wiele startupów oraz dostawców usług pozwala na wypełnienie formularza kontaktowego na stronie, po czym następuje telefon, przychodzi tona papieru lub trzeba odwiedzić jakiś oddział żeby… móc się logować i korzystać (sic). Oczywiście nie krytykuję, to działa, bowiem nawet Allegro gdy chciałem coś sprzedać czy kupić mówi: załóż konto i czekaj na papiery. Jak wypełnisz, to kupisz… Ale ja chciałem tylko kupić parę długipisów trochę taniej. Na razie muszę przejść się do osiedlowego sklepu.

Kiedy na poważnie ruszy sprzedaż w Internecie?