instagram

Szanowanie wyroków

Żeby sądy w Polsce były wolne, to wyroki sądów muszą być szanowane. Nie może być tak że powstają wyroki bez znaczenia, możliwości wykonania, albo blokowane orzeczeniami trybunałów, bo takie wyroki odbierają powagę sądów, a wręcz poniżają sądownictwo i narażają stabilność polityką domagającą się politycznych reform.

Wydawanie wyroków na wiwat, wyroków pokroju nakazu aby świnie mogły latać – prowadzi jedynie do tego że sądy przestają być szanowane. Z własnego doświadczenia znam sytuację, w której sąd wzywa na świadka dwudziesto-paro letnią dziewczynę pod rygorem kary za niestawiennictwo, a nikt nie raczy nawet usprawiedliwiać nieobecności. Dochodzi do tego że dziewczynę odwiedza policja doręczając wezwanie – tylko po to żeby policjant usłyszał żeby wsadził sobie wezwanie w dupę, albo dziewczyna spuści i policjantowi i sędziemu taki łomot że żaden z nich już żadnego wezwania nie napisze samodzielnie – i policjant, i sędzia na tym zamykają na tym sprawę sporządzając lakoniczną notatkę, że wezwana obowiązkiem nakazu sądowego “nie wyraziła zgody” na ten nakaz (patrz. sygn. akt II K 498/19 Sąd Rejonowy w Gryfinie).

Analogicznie ja sam wiem z doświadczenia że co nam po wyroku że spółka ma zapłacić milion, jeśli nie ma pieniędzy w upadłości to nie zapłaci… W innym przypadku z mojego życia: sąd zakazał spółce sprzedawać rzeczy, którą spółka dawno sprzedała (V SA/WA 1396/19), a sprawę komentowała Gazeta Prawna, której eksperci zarzucali sądowi podważanie prawa własności (“Umowa o dofinansowanie która nigdy nie wygasa”, Gazeta Prawna 27 października 2020)…

Urzędy skarbowe i sądy wydają puste nakazy zwrotu dotacji, które nigdy przeze mnie nie zostały od samego nakazu jakiegoś sądu rejonowego nikomu zwrócone, jeśli postanowienie wydano po przedawnieniu i sprzecznie ze stanowiskiem Trybunału Sprawiedliwości UE, który wskazał że przy ustalaniu początkowego terminu do zastosowania środków i kar dotyczących nieprawidłowości w odniesieniu do prawa wspólnotowego należy uwzględnić art. 3 ust. 1rozporządzenia Rady nr 2988/95 z dnia 18 grudnia 1995 r. w sprawie ochrony interesów finansowych Wspólnot Europejskich, zgodnie z którym okres przedawnienia wynosi cztery lata od czasu dopuszczenia się nieprawidłowości określonej w art. 1 ust. 1. Zasady sektorowe mogą jednak wprowadzić okres krótszy, który nie może wynosić mniej niż trzy lata.

Sądy rodzinne są pełne orzeczeń, które wszyscy mają głęboko i zapełnione są nakazami, zobowiązaniami stron które pozostały tylko na papierze, bo nikt nie realizuje kontaktów zgodnie z orzeczeniem, a nawet nie miałby jak, bo żaden sąd nie wyśle dziecka w podróż do ojca, ani ojca do dziecka, podobnie jak żadne orzeczenie sądu jeszcze nie wystrzeliło żadnego satelity w kosmos, ani nikogo nie sprowadziło na ziemię. Uzasadnienia wyroków sądów zawierające treści o wartości beletrystycznej jedynie kompromitują wymiar sprawiedliwości.

Przykładów niezrealizowanych wyroków i postanowień sądowych w państwie z kartonu można mnożyć bez końca. Ta swoista “kartonowość państwa” polega właśnie na tym, że pogarda dla wyroków wpisana jest w doktrynę funkcjonowania całego systemu, tj. brak precedensu oznacza że każdy wyrok jest bez znaczenia dla systemu, może być sprzeczny z prawem, nie podlega jakiejś systemowej weryfikacji, a jedynie instancyjnej.

Konsekwencją jest często wydawanie postanowień “na rympał”, tj. bez cienia empatii względem podmiotów, które wyrok adresuje, bądź nawet refleksji czy postanowienia wyroku da się zrealizować – ostatecznie pozostawiając je kompletnie nie wykonanymi, zasadniczo ośmieszając cały system lub obracając go w przykry żart. Tym samym wyroki beletrystyczne podważają zaufanie do całego wymiaru sprawiedliwości i powodują, że ludzie po prostu nie szanują wyroków sądowych lub wręcz dochodzi do tego że ignoruje się wyroki wyłącznie jako wyraz pokazu siły czy arogancji.