instagram

Tamagotchi

Ludzie zastanawiają się skąd awersja do Androida, a odpowiedzi nie daleko trzeba szukać. Wielu znajomych, w tym Borys Musielak przypominają że problemy z Androidem trzeba rozwiązywać w drodze reklamacji. Niestety nawet miesiąc serwisowania nie gwarantuje że sprawa zakończy się naprawą. Jak podkreśla Samsung korzystanie z Androida wymaga aktywnego zarządzania zasobami urządzenia. Część innych znajomych dokupuje różne aplikacje do wyręczenia ich w obowiązku, który należy do właściciela telefonu. Inni po prostu wywiązują się ze zobowiązań jako użytkownicy i spędzają tyle czasu na zarządzaniu zasobami telefonu ile wymagają ich urządzenia… Android to system w którym cały czas czymś zarządzasz, coś aktualizujesz, coś zmieniasz. Dla jednych to frajda. Ja natomiast nie mam czasu*.

2013-05-12_231745

* Nie miałem go pięć lat temu kiedy Android był gorący, ani cztery, ani dzisiaj. Borys również nie ma czasu, bo robi ciekawsze rzeczy. Również ja nie mam go obecnie i nie będę miał w przyszłym roku. Dlatego podziękowałem oszczędzając sobie całe lata życia na rozrywki bardziej produktywne niż zarządzanie zasobami elektronicznej kostki w kieszeni. Mówiąc to oczywiście nie mam na myśli tych użytkowników dla których Android to współczesne Tamagotchi – musisz co godzinę restartować, zamykać, zwalniać, chłodzić robocika. Zaznaczam że rozumiem iż rozrywka rzecz gustu i zarządzanie pamięcią robocika to rozrywka jak każda inna – pełnoprawna i nie podlegająca ocenie.