instagram

Telegram

Aresztowanie za brak współpracy w zakresie ujawniania informacji przypomina nam że rządy oczekują od przedsiębiorstw wyciągania prywatnej korespondencji, raportowania przestępców, nawet jeśli ich komunikacja jest zaszyfrowana. Jeśli tak ma być, to nie ma żadnych przeszkód żeby rządy oczekiwały od rodziców wyciągania prywatnych pamiętników, nawet jeśli będą zawierały najbardziej intymne przemyślenia naszych dzieci.

Aresztowanie twórcy telegramu tworzy skrajnie niebezpieczny przypadek, który ma pokazać przedsiębiorstwom że nie mogą tworzyć systemów zarządzającymi prywatnymi i wrażliwymi danymi, które leżą poza kontrolą firm, które pozwalają na ich przetwarzanie. Przypadek oznacza że każdy przedsiębiorstwa ma obowiązek zdradzać tajemnice swoich klientów rządom, które zainteresowane są prywatnością swoich klientów, tym bardziej jeśli tych klientów te rządy o coś złego podejrzewają.

Aresztowanie nie jest przypadkowe. Jak się domyślam Francuskie służby położyły szczególny nacisk na przeglądanie prywatnych danych osób mogących wpłynąć na przebieg Igrzysk Olimpijskich w 2024 r. Domyślam się jedynie, że Telegram już wcześniej odmawiał współpracy, ale w tym szczególnym momencie odmówił współpracy ze służbami Francji w tym specjalnym okresie i w tym okrutnym procederze, czego efektem jest obecne aresztowanie.

Świat toczy dyskusję na ile cenimy sobie prywatność, a na ile cenimy bezpieczeństwo. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Jeżeli ktoś rozsiadł się na państwowej posadzie, na której pobiera dużo pieniędzy w zamian za podejmowanie działań na rzecz bezpieczeństwa, będzie wykonywał swoją pracę zgodnie z opisem stanowiska, nawet opresyjnie łamiąc wszelkie prawa do prywatności wszystkich lub większości obywateli. Według jednej szkoły ludzie wolą być bezpieczni niż wolni. Są tacy, którzy według zasad tej szkoły wykonują swój zawód najlepiej jak mogą.

Jeżeli pieniądze są tego warte, każdy na takim stanowisku będzie przekonywał o słuszności zasiadania na nim i pobierania wynagrodzenia – przekonując wszystkich dookoła o jakiś bliżej nieokreślonych przestępcach, których co prawda nie widać, bo nie można ich jednoznacznie wskazać, ale którzy czają się na społeczeństwa w różnych zakamarkach. Każdy na takim stanowisku uzasadnia wysokość pobieranego wynagrodzenia otrzymywanego za zwalczanie przestępczości, nawet jeśli pobieranie tego wynagrodzenia wiąże się ze zwalczaniem przestępczości wraz ze zwalczaniem wszystkich innych praw obywatelskich. Zakłada się że na to stanowisko wybiera się człowieka, którego wybierają Ci którzy cenią bezpieczeństwo ponad własną wolność.

Nikt oczywiście nie zgadza się na bezkarność różnego rodzaju przestępców, ale nie powinniśmy również zgadzać się na wymuszanie wyjawiania prywatnych danych wszystkich obywateli, tylko dlatego że korzystają z tego, innego i jeszcze innego narzędzia do wymiany informacji. Jeżeli zgodzimy się na to aby indywidualne stragie walki z przestępczością w postaci prywatnych interesy i inicjatyw różnych funkcjonariuszy stawiać ponad powszechne prawo do prywatności ludzi o dobrych i złych intencjach, to równie dobrze możemy się zgodzić na obowiązek więzienia w razie nie ujawnienia planów sąsiadów, które mogą wyjawić nam oni podczas imprezy urodzinowej – niezależnie od tego czy są zbożne czy zdrożne.

Impreza urodzinowa jest bowiem pewnego rodzaju narzędziem oferującym pewnego rodzaju zamknięte forum dla wymiany myśli, niekoniecznie zgodnych z linią rządu. Byłoby skrajnie niedobrze gdyby organizatorzy imprez urodzinowych zmuszani byli do ujawniania rozmów, jakie na tych imprezach są prowadzone. Służby mają obowiązek znajdować przestępców, ale nie mają automatycznego prawa wiedzieć o tym o czym mówią między sobą ludzie i dlatego nie można od żadnych twórców i organizatorów żądać jakiejkolwiek współpracy w ujawnianiu prywatnych i osobistych tajemnic użytkowników czy uczestników – niezależnie od ich wyznania czy pochodzenia.

Każdy kto nie rozumie o co toczy się sprawa, musi sobie wyobrazić sytuację, w której do Twojego domu przychodzi człowiek, który prosi o pamiętnik Twojej córki i zapowiada że zbiera wszystkie pamiętniki oraz że przyjdzie ponownie za tydzień – informując jednocześnie, że jakiekolwiek próby ograniczania zwierzeń, ostrzeżenie dziecka, nie wydanie pamiętnika w całości i niezależnie od okoliczności – skutkować będzie więzieniem. Trudno to sobie oczywiście wyobrazić, ale aby zrozumieć tą sytuację – trzeba dokładnie zmierzyć się z tym wyobrażeniem.

Zachodnie źródła, znane osobistości wliczając Elona Muska, Lexa Fridmana, Edwarda Snowdena – wyrazili zdecydowane poparcie dla wolności słowa, potępiając aresztowanie twórcy aplikacji za odmowę współpracy z francuskimi władzami.

Jeżeli chodzi nasze podwórko, to sprawę komentują m.in. Niebezpiecznik, który powziąwszy wiedzę o braku współpracy Telegramu w ujawnianiu prywatnych i wrażliwych danych – w szczególności odradza korzystanie z Telegrama. To postawienie sprawy na głowie, bo spodziewałbym się raczej tego, że takie źródła społeczeństwu odradzać się będą raczej korzystanie z rządów, które roszczą sobie prawa do prywatnych i wrażliwych danych użytkowników, a twórcom platform które te dane szyfrują – grożą więzieniem.


Źródło: Money.pl: Twórca Telegrama zatrzymany we Francji:

Money.pl: Twórca Telegrama zatrzymany we Francji