Uderzyć w zjawisko emigracji
Zdaniem rządu Polacy na emigracji otrzymujący prorodzinną pomoc Państwa poza granicami kraju nie powinni otrzymywać analogicznej pomocy Polski w ramach polskiej polityki prorodzinnej. Faktycznie analizując negocjacje na szczeblu unijnym widać że zastosowano fortel – mechanizm będzie odwrócony. Konkretnie zamiast odebrania prawa do pobierania świadczeń w Polsce na dzieci mieszkające poza granicami kraju, rząd Polski odwrócił swoją propozycję omawiając w szczególności z rządem Brytyjskim możliwość odebrania świadczeń Polakom w Anglii w związku z tym że analogicznych świadczenia prorodzinne wprowadzone zostają w Polsce.
Nie tylko rząd Wielkiej Brytanii chciałby zaoszczędzić i wreszcie pojawia się konkretna propozycja. Jak zabiorą im pieniądze to czy Polacy wrócą? Obecne władze nigdy nie pogodziły się z faktem że Polacy mają prawo wyjeżdżać do krajów prowadzących bardziej korzystną politykę od tej, jaka obowiązuje w Polsce. Trzeba rozumieć, że porozumienie jakie proponują obecne władze innym krają mają za zadanie “uderzyć w zjawisko emigracji”, czyli konkretnie w tą część rodaków, która “zdradziła wartości narodowe” decydując się na pewnego rodzaju “dezercję” ze “służby” krajowi poprzez wyjazd. Emigracja kosztuje Polskę ogromnie, powoduje że Polska traci ogromną część PKB oraz podatków, które Polacy wypracowują na rzecz dobrobytu własnego oraz oczywiście na rzecz innych krajów, w których wybrali mieszkać zamiast mieszkać w Polsce.
Częściowo z powodu emigracji obecnie Polska znajduje się na skraju katastrofy demograficznej. Warto przypomnieć że jeszcze w 2013r. PiS zwracał uwagę że “Polsce grozi kolejna fala emigracji”, a co istotniejsze partia domagała się od rządu “podjęcia działań zapobiegawczych w tej sprawie”. Rząd wówczas nie podjął żadnych “działań zapobiegawczych”, może dlatego że “podejmowanie działań zapobiegawczych” przeciwko wolności obywateli to oczywiście był pomysł idiotyczny. Obecnie już nie taki idiotyczny, ponieważ zmieniła się partia rządząca. Faktycznie Ci którzy domagali się “zburzenia systemu emigracji” powracają do sprytnych i przewrotnych pomysłów powstrzymania zjawiska w ramach obecnej “dobrej zmiany”.