Wszystko super
Notorycznie słyszę że jestem ciągle na wakacjach, bawię się doskonale, sypiam z pięknymi kobietami, jeżdżę szybkimi autami. To z jednej strony prawda, ale nie cała prawda.
Niewiele osób pamiętam bo niewiele mnie odwiedziło. Moje pierwsze mieszkanie wynająłem w wieku 18 lat, kiedy wyprowadziłem się od toksycznej rodziny, nawet jeśli nie było mnie na nie stać. Mieszkałem w mieszkaniu w stanie surowym, bez prysznica, bez łóżka, a nawet bez podłogi. Pierwsze kupiłem kibel, potem brodzik, potem zrobiłem pierwsze 10m2 paneli, potem biurko i krzesło. Spałem na gołym betonie w śpiworze i było super. Wszystko co mam od tamtego czasu, porównuję z tamtym czasem, który pamiętam nadwyraz doskonale, bo większość moich przekonań, wypracowanych zasad nabyłem jeszcze przed 20 rokiem życia.
Dziewięćdziesiąt procent moich zasad, oczekiwań, marzeń, a także przekonań zostało wykutych w okresie między 18 a 20 rokiem życia. Potem, i nadal moje życie jest już tylko słodkie i radosne, niczym życie dziecka, które się bawi swoją pracą, cieszy swoimi znajomymi. Czasami wydaje mi się przewrotnie, że zanim byłem dzieckiem byłem jednak przez moment dorosły, bo większość nauk i historii, jakie zbudowały moje rozumienie świata i rzeczywistości w obecnym życiu przypada właśnie na tamten okres.