Zrozumieć zmieniający się świat
Staram się zrozumieć zmieniający się świat. W rozmowach z innymi często występuję jako tak zwany “adwokat diabła”, tj. bronię ludzi o odmiennych (często dziwacznych) poglądach – tylko po to żeby poczuć poglądy, których nie rozumiem – lepiej rozumiejąc kontekst tematów, które sam dopiero staram się zrozumieć.
Niektóre rzeczy naprawdę trudno zrozumieć, bo nie mieszczą się w logice, a ludziom trudno wyrazić swoje uczucia. Inni, całkiem serio, potrafią je wyrazić doskonale (patrz niżej). Szukam trendów. Dochodzę do wniosku, że przyszłość należy do kultowej, religijnej lub politycznej narracji wokół jakiegoś skomplikowanego biznesu, który powstanie żeby wąska grupa zarobiła na przekonaniach większej masy. Przykład z komentarzy na Facebooku krytyka obecnej sytuacji (kapitalizmu):
“Jedyną alternatywą do marksizmu jest magia.” – pisał Brzozowski. Nie zdawał sobie sprawy, jak dużo miał racji. Jedynym sposobem przezwyciężenia kapitalizmu jest przekroczenie realistycznego rozumienia rzeczywistości. Kapitalizm wynika z postrzegania świata jako świeckiego, czyli martwego (marksizm ze swoim materializmem jest tu tylko inną odmianą tej samej kapitalistycznej świadomości). Świat żywy to świat magiczny, a problem związany z realnością duchową (Wetico) zostanie rozwiązany wyłącznie na drodze duchowej.”
Obstawiam, że w przyszłości coraz mniej ludzi będzie rozumiało zjawiska technologiczne, gospodarcze i społeczne, przypisując im magiczne i ponad przyrodzone właściwości. Ponieważ komplikacja świata wyrwie się percepcji przeciętnego umysłu – tylko biznesy, które będą jawić się jako religia, polityka lub czysta magia namaszczona przez obce i niezbadane siły – będą wiarygodne.