instagram

Jednocześnie

Fizyka kwantowa nie rządzi się innymi prawami od fizyki Einsteina, ale w większych zjawiskach po prostu uśrednia. Nikt słusznie uważał że jesteś wszystkimi możliwymi sprzecznymi wyborami jednocześnie, dopóki nie podejmiesz żadnej decyzji.

Ciekawe, jeśli fizyka nie uśredniałaby się na poziomie świadomości to jakby to było żyć dwa, trzy życia, a każde wybierałoby inne decyzje, żyło w innym mieście, miało inne przygody? Chodzi nie o to jak potoczyłoby się życie każdego z nich, które byłoby bardziej szczęśliwe, ale jakby to było żyć w tych trzech różnych stanach trzy różne życia jednocześnie?