instagram

Koszty bezpieczeństwa

Czytasz pocztę i odpowiadasz. Horrror rozpoczyna się chwilę później, kiedy odpowiadanie generuje pytanie Outlook o hasło do poczty wychodzącej konta, z którego wychodzi wiadomość. Aby ustalić obowiązujące hasło, trzeba otworzyć menedżer haseł, który wymaga autentykacji dwuskładnikowej, w tym logowania do strony producenta, a następnie logowania do samego programu. Dopiero wtedy możesz podać hasło, a jeśli pamiętasz jeszcze co robiłeś wcześniej – wysłać wiadomość.

Kiedy uda się wszędzie zalogować i podać wszystkie hasła, człowiek zapomina, że miał w ogóle wysłać jakąś wiadomość oraz czego ona dotyczyła. Podobnie sprawa ma się z wykonywaniem płatności, czy większością innych operacji, gdzie liczba haseł, możliwych kombinacji, a także potwierdzeń SMS oraz weryfikacji żądania – jest coraz dłuższa. Koszty tak zwanego bezpieczeństwa są horrendalne, a tych których na nie nie stać często czeka omijanie wszelkich zabezpieczeń, co czyni ich bardziej podatnymi na zagrożenia, aniżeli gdyby zabezpieczenia były minimalne.