instagram

Na czym polega ciche odchodzenie?

Chodzi o wykonywanie przez pracowników obowiązków służbowych w minimalnym stopniu wynikający z braku emocjonalnego przywiązania do miejsca zatrudnienia i traktowania pracy wyłącznie jako źródła zarobków, służącego do samorealizacji w życiu prywatnym.

Eksperci dostrzegają to zjawisko zwłaszcza wśród młodych osób, którzy dopiero wkraczają na rynek pracy. Odmawiają oni brania nadgodzin, nie chcą wykonywać zadań wykraczających poza ich zakres obowiązków. Ponadto nie integrują się z kolegami w biurze i przyjmują zwykle milczącą postawę podczas firmowych spotkań. W miejscu pracy robią dokładnie tyle, ile formalnie wymaga od nich umowa zawarta z pracodawcą. Takie zachowania wpisują się w trend „cichego odchodzenia”.

Z badań PARP wynika, że dla osób podejmujących zatrudnienie jednym z najważniejszych obecnie czynników jest możliwość wyboru między pracą zdalną a stacjonarną. Raport potwierdza, że spada lojalność pracowników wobec pracodawców, natomiast kult pracy wypycha idea work-life balance, czyli równowagi między pracą a życiem prywatnym.

Jak czytamy w raporcie Klubu Dyrektorek i Dyrektorów PR „Postawy pracownicze post-Covid”, wspomniana równowaga jest obecnie najważniejszą kwestią dla zatrudnionych. Na drugim miejscu uplasowała się możliwość wynegocjowania wyższych zarobków. Pracownicy zwracają uwagę także na reputację firmy.