instagram

Pierwszy miesiąc z Otvarta

Otvarta to w sumie jedna z najlepszych sieci, ale ich system billingowy wymaga dopracowania. W tym tygodniu kosztował mnie ok. 250 zł dodatkowego paliwa i jakieś 300 zł poświęconego czasu. Weekendu nic mi nie odda, ale mam nadzieje te bezpośrednie koszty odzyskać.

Otrzymałem fakturę, którą co prawda opłaciłem z jakimś opóźnieniem, ale w sumie po to wchodzi się w taką umowę żeby poślizgi tego rodzaju nie skutkowały automatycznym zablokowaniem usług. Moje usługi zostały zablokowane, i to od dnia kiedy nie mogłem z tym nic zrobić, a nadto zupełnie się tego nie można było spodziewać.

Informacja o fakturze do opłacenia

Potem standardowo wezwanie, które już otrzymałem bez udziału skrzynki spam. Właściwie pracuję zdalnie z wybranymi operatorami, ponieważ każda godzina mojej pracy kosztuję chcę przejść niemal cały proces związany z obsługą płatności i klienta zanim zdecyduje się że będzie to mój główny dostawca.

Wezwanie następnie oczywiście opłaciłem w ciągu tygodnia. Płatności dokonałem bezpośrednio tak, aby Otvarta nie czekała na płatność przelewem, a usługa kontynuowana zanim moje usługi zostaną zablokowane:

Faktycznie jeszcze w czwartek dostałem powiadomienie że mój Internet został “zaktywowany” chociaż jeszcze w czwartek działał bez zarzutu, więc czemu miałby być “aktywowany”? Nie wiem. Tak nastał piątek kiedy również działał bez zarzutu.

Niestety w czasie kiedy najbardziej potrzebowałem Internetu do pracy, czyli w weekend otrzymałem informację przeciwną do zapewnień o odblokowaniu usługi. Otwarta zmieniła zdanie i zablokowała moje usługi

No i w ten sposób zamiast załatwiać sprawy przez Internet miałem podróż z Pobierowa do Gryfina i z powrotem, co kosztowało 260 zł brutto plus amortyzacja auta, oraz 3-4 godziny czasu na podróże, czyli kolejne 400 zł netto.

We wtorek nagle kolejna miesięczna faktura, chociaż od ostatniej upłynął ledwo tydzień, plus dodatkowo jakaś dziwna kwota, znacznie przekraczająca (o ponad 50%) kwotę oferowaną na stronie internetowej:

Jak się okazało, faktura miała termin płatności: 2 godziny. Ponieważ to termin absurdalny, Otvarta wypowiedziała umowę już 12 godzin po wystawieniu faktury z uwagi na to że nie została opłacona od razu po jej wystawieniu.

Niestety z powodu nieterminowego opłacenia faktury moja reklamacja została rozpatrzona negatywnie, co wskazuje że abonament nie różni się zasadniczo od pay as you go.