Poszkodowani przez wymiar sprawiedliwości
Szydlo mowi w oredziu ze spotykajac sie z Polakami w calej Polsce zawsze wszedzie spotykala sie z ludzmi, ktorzy znali kogos poszkodowanego przez wymiar sprawiedliwosci. Szydlo nie wspomniala jednak ze glownym, jesli nie jedynym, sprawca takiej sytuacji jest ona, jak i wiekszosc, jesli nie wszyscy, premierzy rzadu. Jak to mozliwe ze rzadko ktory absolwent jest w stanie rozwiazac rownanie na kwote wolna osobistego podatku dochodowego. Jak to mozliwe ze nawet doswiadczony handlowiec nie jest w stanie niczego sprzedac zgodnie z ustawa o zamowieniach publicznych. Nie sedziowie, a politycy sa winni prawa ktorego nikt nie rozumie, a sady bezwzglednie stosuja. Jezeli tylko w zeszlym roku parlament stworzyl trzydziesci tysiecy stron nowego prawa, to nie tylko w kazdej gminie znajdzie sie ktos kto niechcacy to prawo naruszy, ale jest niemal pewne ze wszyscy, lub prawie wszyscy to prawo naruszamy, za co kazdy sad moze nas pokrzywdzic
Dramat tego systemu polega na tym ze nadmiar regulacji i prawa prowadzi iż system sprawiedliwosci, jak i jego wydajności, sprowadzany jest do kompletnej uznaniowosci, co prowadzi do nierownosci w stosowaniu jakiegokolwiek systemu. Jeżeli nikt nie jest w stanie objąć złożoności obowiązujących regulacji, to można przyjąć iż nie istnieje zaden system ktory bedzie polegal na stosowaniu zasad lub praw ktore stosuje sie tylko w zaleznosci od uznania danego urzednika czy menedzera. To po prostu przepis na totalny balagan, a nie na zaden system.
Jezeli mowa o sprawiedliwosci, systemie prawa, to zawsze mowa o jakims systemie, dzialajacym mechanicznie w sposob przewidywalny dla wszystkich, dzialajacym niezalenie od uznania lub nie uznania kogokolwiek. Mowimy o procesie, czyli porzadku czynnosci, ktorymi zarzadza sie tak jak projektem, powtarzalnym i adaptowanym wedlug regul sztuki. W tym sensie system budowania praworzadnosci opiera sie na zarzadzaniu projektami prawa podobnie jak zarzadza sie projektami budowy mostow: istnieje ta sama mechanika wykorzystujaca te same zaleznosci i prawa fizyki, ktore stosuje sie zgodnie z zasadami sztuki inzynierskiej i ktorych nie podwaza sie wedle niczyjego uznania