Uruchomić prokuraturę
“Pan minister (Zbigniew) Ziobro mówił, że naciskano na niego, by uruchomił prokuraturę przeciwko mnie i że on odmówił zrobienia tego” – mówił przed komisją śledczą ds. wyborów kopertowych były wicepremier, Jarosław Gowin.
Samo wystąpienie Gowina nie jest przekonywujące, bo to polityk bez kręgosłupa, ale jednocześnie nie sądzę żeby kłamał wskazując dokładnie co i dokładnie od kogo to usłyszał. W ten sposób prokuratura w oczach Gowina to jedynie narzędzie które uruchamia się przyciskiem, a Gowin powinien przynajmniej tyle wiedzieć o tym jak prokuratura działa, bo przecież kiedyś sam był ministrem sprawiedliwości.
Tyle tylko że jeśli by tak było, jak wszystko na to wskazuje, to oznaczałoby że prokuratura jest po prostu organem represji społeczeństwa oraz zwykłym narzędziem politycznym, a nie instytucją ścigania przestępców. Niesie to ze sobą dwie konsekwencje: jedną dla przestępców i jedną dla wszystkich pozostałych.