instagram

Żadnego pojęcia

Problem tego kraju to brak zrozumienia dla kapitalizmu, skutkującego brakiem zaufania, albo wręcz otwartym sprzeciwem.

Media pełne są artykułów z bieżącego roku a także sięgających dekad wstecz i rozciągających się na wszelkie możliwe rządy wszelkich możliwych opcji politycznych, w których opisuje się bolączki oraz obietnice wyborcze, wedle których przedsiębiorcy nie powinni lub nie będą traktowani jak złodzieje.

To jednak niemożliwe. Niezależnie od kolejnych ułatwień, ustaw o wolności, zasad domniemania – Nie udało się i nie da się zmienić wschodnioeuropejskiej mentalności urzędników, sędziów i polityków, ale również zwykłych obywateli, którzy najczęściej nie mają nic przeciwko przedsiębiorcom, ale nie mają żadnego bladego pojęcia na temat kapitalizmu.

Kapitalizmu nie uczy się w szkole. Kilka stron w książce o historii opisujących kapitalizmu na tle socjalizmu nikomu nic nie mówi o roli kapitału jako czynnika wytwórczego, działania giełdy papierów wartościowych, zasad rządzących udzielaniem opcji na udziały, amortyzowania środków trwałych, czy wielu wielu innych podstawowych mechanizmów bez których kapitalizm nie działa.

Ja miałem lepszych nauczycieli, ale przeciętny urzędnik nie ma bladego pojęcia. Pojęcia nie ma przeciętny naczelnik skarbowy, sędzia w sądzie administracyjnym, a tym bardziej prokurator. Dochodzi do tego że osoby faktycznie wladne rozstrzygać spory nie mają bladego pojęcia na czym właściwie ten kapitalizm polega i są zmuszeni polegać w tej sytuacji na własnej intuicji.

Tu dochodzimy do tego o czym mówią ludzie którzy zwiedzili więcej świata niż ktokolwiek z nas zwiedzi w trzech pokoleniach. Ludzi którzy zwiedzając świat spotykali się z najwybitniejszymi jakich mogli spotkać. Gates po dekadach podróży powiedział że gdyby we wschodniej europie ludzie wiedzieli na czym polega kapitalizm obalili by go szybciej niż komunizm, ale na szczęście w przeważającej części nie mają żadnego pojęcia.