Zmiana barw
Premier i prezydent to byli liberalni politycy drugiego rzędu, którzy zdali sobie na pewnym etapie sprawę że są po prostu słabiakami w swojej lidze i przeszli na katoprawicę, gdzie konkurencja jest słabsza.
Duda z podrzędnego urzędnik kancelarii prezydenta awansował na stanowisko prezydenta kraju, a Morawiecki jako drugorzędnego doradcy premiera awansował na stanowisko premiera kraju. To ścieżka kariery, która mogła się rozwinąć tylko w ramach zmiany formacji.
Ludzie dziwią się jak Duda i Morawiecki mogli tak bardzo się zmienić i zaprzeczyć swoim wcześniejszym poglądom, środowiskom z których się wywodzili. Mogli i musieli. Doszli do pewnego poziomu i Jeśli chcieli awansować musieli po prostu zmienić ligę i zmienić barwy klubowe.
Dzisiaj każdy gra najlepiej jak może w barwach drużyny która gra w określony sposób. Niczym aktor, albo piłkarz – każdy z nich na swojej pozycji stara się najlepiej jak może grając pod drużynę i zgodnie ze scenariuszem.
Gdyby Dudzie i Morawieckiemu dano grać w pierwszym składzie liberałów, gdzie zaczynali, to by robili i mówili rzeczy inne, nawet grali do przeciwnej bramki z taką samą zawziętością.
Ludzie uważają że będzie najlepiej, jeśli będą “grać na siebie” i w tym sensie wszystkie ich poglądy czy barwy są po prostu dla wielu czymś kompletnie zewnętrznym, co “przybiera się” na określoną okazję w takim lub innym partykularnym celu.
Trzeba to rozumieć i trzeba umieć to wyczuć. Rozumiejąc to zjawisko znacznie mniej ekscytujemy się tym jak to zjawisko manifestuje się w polityce, biznesie, a nawet w pracy.