instagram

Prywatyzacja akt sztazi

Czas temu pisałem o aktach Sztazi. Zrobiło się zamieszanie. Minister Rozwoju wydaje się nakazywać PARP umyć ręce i wynieść ten bałagan poza tablice instytucji publicznych. Obecnie powstają plany rozbudowy archiwum przez prywatną firmę.

Zasugerowałem że prowadzenie tak wielkiego archiwum to łamanie prawa na masową skalę. Niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego jakie informacje Minister Rozwoju (również posługując się PARPem) gromadzi na temat przedsiębiorców. Pisałem o mojej wizycie w Ministerstwie Rozwoju kilka miesięcy temu, gdzie uzyskałem dostęp do archiwów planów, działań, powiązań i spekulacji na temat wielu firm, głównie z sektora informatycznego w Zachodniopomorskiem. Ponieważ całość ujawniam skrupulatnie, znaleziono sposób na wyjście zanim sprawa wybuchnie. Według nowych decyzji nielegalne archiwa ma prowadzić prywatna firma. PARP szuka wywiadowni gospodarczej. Prześwietli wnioskodawców do piątego pokolenia (pełny artykuł poniżej)

Baza danych zawiera informacje typu: przedsiębiorca Nowak prowadzi usługę internetową, a jednocześnie prowadza się z koleżanką z lat szkolnych Kowalską, której ojciec prowadzi warsztat samochodowy, który nie przynosi dochodu. Istnieje duże ryzyko że przedsiębiorca Nowak jest niewiarygodny, a z uwagi na potencjalnie niejasne powiązania, również potencjalnie zagrożony procesami karnymi w przyszłości lub narażony na podejmowanie potencjalnie niewłaściwych decyzji gospodarczych potencjalnie prowadzących do upadłości.

Zgodnie z nową ustawą wprowadzoną przez rządy PiS (głosami posłów PZPr) oficjalnie z takich “baz danych” korzystać mają instytucje takie jak PARP czy UKS, a faktycznie czerpać informacje powinny również służby takie jak CBA, ABW potencjalnie zainteresowane stawianiem zarzutów przedsiębiorcom, których majątki mają być zabezpieczane przez funkcjonariuszy partyjnych jeszcze przed procesem, na wypadek orzeczenia braku winy tych osób. Jednocześnie zawartość tych baz danych pozostawiana jest w rękach firm prywatnych, a zatem nie podlega ani kontroli konstytucyjnej, ani regułom kodeksu administracyjnego, tj. pomimo iż zawartość tworzona jest z naruszeniem praw do życia prywatnego i zawiera nielegalne materiały oparte o spekulacjach, ich przetwarzanie przez agencje rządowe nie podlega ocenie konstytucji.

https://www.evernote.com/shard/s22/sh/e108535d-0fe0-4787-8c9c-0188304c5c87/fcb54b913ebd2d03